czwartek, 27 czerwca 2013

Każdego dnia..


Mówię, że jest dobrze, że jakoś się trzymam. Rozmawiam. Wmawiam sobie, że jest wszystko w porządku. Wystarczy jedna sekunda. Jedno małe wspomnienie. Jedna myśl, żeby wewnątrz posypać się na kawałki. Raz, drugi, trzeci, dziesiąty, aż kiedyś będą tak małe, że już się nie poukładają. Wiem o tym tylko ja. Tylko ja wiem co czuję. Są takie stany, których nie warto opisywać, bo i tak nikt nie zrozumie.. Muszę z nimi żyć. Muszę przez nie cierpieć. Nie chcę, ale muszę, bo jestem tchórzem. Nikim...

1 komentarz:

  1. Zgadzam się z Tobą "Są takie stany, których nie warto opisywać, bo i tak nikt nie zrozumie." ... Nie zrozumieją tego nawet najbliżsi i to jest najbardziej bolesne ...

    OdpowiedzUsuń