Spójrz na mnie jak staję do walki, jak się podnoszę, jak nie umieram.
Spójrz w niebo jak staje się jasne, jak gwiazdy spadają, jak płoną w mych oczach.
Spójrz w dal jak odchodzę by wracać, jak mknę przez ciemność, jak czas doganiam.
Spójrz w moje oczy jak pragną odpocząć, jak ciszy potrzebuję, jak zasypiam.
Spójrz jeszcze raz by mnie docenić, by mi dorównać, by nie zapomnieć.
Kochać to czasem znaczy pozwolić komuś odejść.
Pozwalam. Odejdź.
Nie znoszę dłużej tego milczenia. Przepraszam, że jestem takim zerem.
Dziękuję za sobotę.
Mój Karolinek.♥

Ja też Ci dziękuję. Mój Agatek. ♥
OdpowiedzUsuńPiękne słowa.
OdpowiedzUsuńNie wybaczysz mi?
Wybaczę. Te piękne słowa nie są do Ciebie. Widzisz.. Każdy `przyjaciel` teraz odchodzi.
UsuńTak, ludzie bardzo często odchodzą ... Niektóre odejścia bardzo bolą, w sumie może nie tyle odejścia co bezsilność. Bezsilność wynikająca z tego, że nie możemy nic zrobić ... możemy tylko patrzyć jak bliska nam osoba powoli znika.
OdpowiedzUsuńNaprawdę piękne słowa