Nie chciałam, żeby odeszła. Potrzebowałam jej w moim życiu teraz i jutro, i pojutrze. Potrzebowałam jej tak jak nigdy nikogo. Nie wiem czy bardziej kocham czy tęsknie.
Pamiętam wszystko. I to wciąż boli. Chory umysł zostawia coraz więcej blizn na niewinnym ciele.. Ciężko mi. Nie chcę być tu więcej. Nie chcę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz